Tusk zabrał głos ws. CPK. Rozwiał wątpliwości?
Trwają spekulacje na temat przyszłości Centralnego Portu Komunikacyjnego. Politycy Prawa i Sprawiedliwości przekonują, że budowa lotniska w Baranowie oraz związane z nią inwestycje kolejowe to projekty strategiczne, które przyczynią się do rozwoju kraju. Z kolei strona rządowa mówi o potrzebie przeprowadzenia audytu. Na podstawie jego wyników chce podjąć decyzję, co do przyszłości inwestycji. Takie deklaracje składa m.in. Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK.
W tej sprawie już wcześniej w sceptyczny sposób wypowiadał się sam Donald Tusk. Tymczasem w sieci trwa akcja "Tak dla CPK", w ramach której internauci, eksperci oraz politycy wyrażają poparcie dla realizacji portu.
Tusk o debacie ws. CPK
W środę szef rządu opublikował wpis poświęcony inwestycji. "Debata o przerwaniu budowy CPK jest bez sensu. PiS tej budowy przecież nawet nie zaczął" – stwierdził Donald Tusk. Premier dodał, że "równie dobrze można dyskutować o jakości elektrycznych aut Izera".
Komentarz lidera PO wywołał falę odpowiedzi. "Kilka tygodni debaty o CPK by Tusk w końcu wyprodukował krótką wiadomość w prześmiewczym stylu. Każda inwestycja, szczególnie tak potężna, to lata przygotowań, analiz, tworzenia ram prawnych, uzyskania decyzji, w tym środowiskowych. Tusk dostał wszystko na tacy, a i tak kręci nosem" – krytykuje poseł Sebastian kaleta z Suwerennej Polski.
Publicysta Tomasz Rowiński zauważa z kolei, że "debata jest o tym żebyście CPK zbudowali, a produkcję Izery uruchomili, dokładnie o tym. W nosie mamy co PiS zrobił albo nie zrobił. Teraz jest Wasz czas i nalegamy w sprawie rozwoju Polski". Konrad Wernicki z "Tygodnika Solidarność" wskazuje, że "dyskusja dotyczy tego by nie PORZUCAĆ projektu CPK i zacząć go REALIZOWAĆ. Premier tym stwierdzeniem próbuje umywać ręce, ale to nic innego jak grzech zaniechania na państwie polskim. Polska ma prawo i potencjał, by się rozwijać".